Witraże

Zajęcia plastyczne zagościły u nas ,chyba,już na stałe. Po mandalach przyszedł czas na witraże. Nie jest to skomplikowane, ale zajmuje trochę czasu. Najpierw trzeba naszkicować czarną farbką- konturówką kontury i zostawić do wyschnięcia. Na drugi dzień wypełnia się kontury wybranym kolorem i znowu zostawia do wyschnięcia. Gdy już wyschnie można odkleić całość od koszulki i przykleić na szklaną powierzchnię. My używamy do tego antyramy. Na razie są to proste rysunki. Wykorzystujemy do tego malowanki dla maluchów.
Ponieważ tęsknię za wiosną wybrałam wiosenne kwiaty, ale niebawem Bartek będzie robił motywy związane z Bożym Narodzeniem.






























Artysta przy pracy

Komentarze

  1. Czy mogłabyś powiedzieć jak odklejasz witraże. Moje dzieci także robią witraże, ale jeszcze nie udało mi się ich odkleić - rozciągają się, lub w ogole nie chcą zejść. Co robimy nie tak?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bartek najpierw robi kontury czarną farbką, czyli konturówką(na koszulce). Potem zostawia to do wyschnięcia.Na drugi dzień maluje resztę i zostawiamy do wyschnięcia. Następnego dnia odklejamy jak naklejki i przyklejamy na szkło.W sumie zajmuje nam to trzy dni.
    Powodzenia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść ojca przez mongolskie stepy w poszukiwaniu cudu" - Rupert Isaacson

Twoje dziecko jest inteligentne.

"Maria i ja"