"Maria i ja"
Ostatnio ukazało się sporo nowych pozycji książkowych z magicznego kręgu - spektrum autyzmu.
Jedną z nich jest "Maria i ja" autorstwa Miguela Gallardo, wyd.Egmont. Książka , a w zasadzie komiks, jest rekomendowany przez Fundację Synapsis.
Miguele Gallardo jest tatą Marii, która ma autyzm. Jest cenionym ilustratorem i również rysuje dla swojej córki , która ma niezwykłą zdolność zapamiętywania imion wszystkich ludzi, których spotyka.
Jego rysunki są dla niej formą komunikacji i porządkowania świata.
Publikacja ma przybliżyć problem autyzmu tym którzy niewiele o nim wiedzą. Jednak mam wrażenie, że ci którzy nic nie wiedzą niewiele zrozumieją z tej publikacji. A ci , którzy borykają się na codzień z autyzmem troszkę się uśmiechną rozpoznając samych siebie.
Mnie najbardziej urzekł sposób w jaki ojciec opisuje swoja niezwykłą córkę, ich wzajemne relacje. Fantastycznie są też przedstawione dwie rozmowy między nimi.
Na koniec dołączono piktogramy z życia codziennego, które od kilku lat Fundacja Synapsis preferuje w kontaktach ze swoimi podopiecznymi.
Nie potrafię ocenić tej publikacji. Blisko jej do "Kosmity" Roksany Jędrzejewskiej - Wróbel. Tam opowiada siostra tutaj tata, co rzadko się zdarza ponieważ narratorem zawsze są mamy. I choć mnie nie zachwyciła od razu (dopiero za trzecim razem) to myślę, że ze względu na osobę Miguela i jego sposobu przedstawienia zwykłych wakacji z córką ( dla nas może niezwykłych, bo spędzają je na Gran Canarii) warto do niej zajrzeć.
Jedną z nich jest "Maria i ja" autorstwa Miguela Gallardo, wyd.Egmont. Książka , a w zasadzie komiks, jest rekomendowany przez Fundację Synapsis.
Miguele Gallardo jest tatą Marii, która ma autyzm. Jest cenionym ilustratorem i również rysuje dla swojej córki , która ma niezwykłą zdolność zapamiętywania imion wszystkich ludzi, których spotyka.
Jego rysunki są dla niej formą komunikacji i porządkowania świata.
Publikacja ma przybliżyć problem autyzmu tym którzy niewiele o nim wiedzą. Jednak mam wrażenie, że ci którzy nic nie wiedzą niewiele zrozumieją z tej publikacji. A ci , którzy borykają się na codzień z autyzmem troszkę się uśmiechną rozpoznając samych siebie.
Mnie najbardziej urzekł sposób w jaki ojciec opisuje swoja niezwykłą córkę, ich wzajemne relacje. Fantastycznie są też przedstawione dwie rozmowy między nimi.
Na koniec dołączono piktogramy z życia codziennego, które od kilku lat Fundacja Synapsis preferuje w kontaktach ze swoimi podopiecznymi.
Nie potrafię ocenić tej publikacji. Blisko jej do "Kosmity" Roksany Jędrzejewskiej - Wróbel. Tam opowiada siostra tutaj tata, co rzadko się zdarza ponieważ narratorem zawsze są mamy. I choć mnie nie zachwyciła od razu (dopiero za trzecim razem) to myślę, że ze względu na osobę Miguela i jego sposobu przedstawienia zwykłych wakacji z córką ( dla nas może niezwykłych, bo spędzają je na Gran Canarii) warto do niej zajrzeć.
Great post. I was checking constantly this blog and I'm
OdpowiedzUsuńimpressed! Very helpful info particularly the last part :)
I care for such info a lot. I was seeking this particular information for a long time.
Thank you and good luck.
Feel free to surf to my blog post - http://support.sharkparty.com/entries/41557110-Easy-Ways-You-Can-Turn-Personal-Ads-Into-Success
Să ne imaginăm , cum ar fi , de exemplu , că site-ul este de aproximativ de marketing .
OdpowiedzUsuńMy weblog: servicii seo romania, get.gt,
Hi i am kavin, its my first occasion to commenting
OdpowiedzUsuńanyplace, when i read this piece of writing i thought i could also
create comment due to this sensible piece of writing.
my site :: family guy the quest for stuff hack
Why users still use to read news papers when in this technological world the whole
OdpowiedzUsuńthing is presented on net?
Feel free to visit my weblog ... sbobe tlink