Targi kszążki 2017
W sobotę miną tydzień od Targów książki w Warszawie. Tym razem pojechałam w sobotę , choć rok temu zarzekałam się, że nigdy nie pojadę na targi w weekend, ale "nigdy nie mów nigdy". Skusiłam się ponieważ w sobotę były moje ulubione autorki, od których postanowiłam wziąć autograf i zrobić sobie z nimi zdjęcie. W tym roku postanowiłam nie szaleć z zakupami i o dziwo udało mi się. Było parę śmiesznych sytuacji, ale po kolei. Na pierwszy ogień poszła Elżbieta Cherezińska, jej najnowsza książka ukaże się za miesiąc i będzie to ostatnia część cyklu o Piastach. Wobec tego wzięłam do podpisu moją ulubioną książkę tej autorki "Turniej cieni". Chwilę porozmawiałyśmy i oto efekt: Potem zaczęłam szukać stoiska wydawnictwa "Zwierciadło", bo tam miała podpisywać swoje książki kucharskie Eliza Mórawska i tam też zakupiłam pierwszą na tych targach książkę, a jakże Pani Elizy pt. " Na zdrowie". Ucieszyłam się z niej bardzo, bo kupiłam ją z dużą zniżką