Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2012

Ferie

U nas zaczęły się ferie tzn. w naszym województwie ( mazowieckie). Pogoda się postarała i mamy za oknem biało i mroźno. Wczoraj ,wreszcie, założyliśmy łyżwy i przez godzinę szaleliśmy na lodowisku. Dzisiaj bolą mięśnie, ale człowiek szczęśliwy! Ferie feriami, a my dalej się uczymy ponieważ i tak ciągle mamy jakieś przerwy. Na razie Bartek ma pierwszy egzamin za sobą ( fizykę), a przed nami jeszcze dwa ( matematyka i geografia). Wzięłam przykład  od  Haliny i zaczęłam uczyć Bartosza blokowo. Tak  więc przerobił już podstawę programową z fizyki, matematyki i geografii. Kończymy też historię. Na ich miejsce " wskoczą" : chemia, biologia, informatyka. Co do polskiego i angielskiego uczymy się cały czas. Jeśli chodzi o matematykę ( ulubiony przedmiot Bartka) postanowiliśmy dalej uczyć się   w wersji rozszerzonej i zdawać na wiosnę. Mam nadzieję, że plan się powiedzie bo czuję w kościach nowy przypływ energii.

Klucz

Od jedenastu lat poszukuję klucza do serca i duszy mojego syna.Kiedy już wydaje mi się, że go mam, Bartosz patrzy na mnie tymi wielkimi szarymi oczami i już wiem.......to nie ten. Tak więc gra zaczyna się od nowa. Chociaż wiem jedno dopóki sił starczy nie poddam się! Znowu zaczynamy poszukiwania, bo zaczęły się sprawdziany, które szkoła mi przesyła. Tak się umówiłam , że sprawdzimy sposoby i formy przepytania Bartka. Na pierwszy ogień poszła fizyka. Przygotowałam dwie formy sprawdzianu. Przy okazji wyszła sprawa dyscypliny. Bartek zupełnie wypadł z rytmu nauki i systematycznych klasówek. Luz jaki mu ofiarowałam i elastyczność w nauce podziałał destrukcyjnie. Dwa dni zajęło mi przemyślenie sprawy i wróciłam do typowego planu lekcyjnego. Podział na lekcje i przerwy , z klasówkami, które jednocześnie będą pracami domowymi. Zachowamy stały rytm dnia,jak najmniej zmian w planie i stałe godziny zajęć. Na to czas zacząć........klucz gdzieś leży.

Nostalgia

Są takie dni, że nagle mam ochotę na wspomnienia. Szczególnie wtedy, gdy nagle okazuje się, że moje dzieci zaczynają dorastać. Za kilkanaście dni moja "mała córeczka" skończy 18 lat. Dzisiaj idzie na Studniówkę, a za rok będzie już tylko gościem. Wyjęłam stare fotografie z własnej studniówki, czarno- białe, stare kalendarze kieszonkowe z tamtego czasu ( mam taki zwyczaj, że wszystkie zostawiam) i nie chce mi się wierzyć, że to było tak dawno temu. Nie było wtedy łatwo. Był wtedy stan wojenny , o wszystko było trudno, ale pamiętam radość i ekscytację z samego faktu, że jest się młodym i cały świat do mnie należy.  Teraz przekazuję pałeczkę mojej córce wierząc, że to przed nią świat jest do zdobycia, a za kilkadziesiąt lat to Ona będzie oglądać swoje zdjęcia z łezką w oku, wspominając stare dobre czasy.

Trzech Króli

Nieubłaganie kończy się okres przeżywania Bożego Narodzenia, choć jeszcze choinka w domu przez jakiś czas będzie wieczorami świecić bajkowym blaskiem, a w kościele do 2.02 będą rozbrzmiewać kolędy. Nam w te święta spodobał się nowy - dla nas - zwyczaj ubierania Drzewka Jessego. Jak wcześniej pisałam były to dwie gałązki wiśni i dwie gałązki jabłoni. Miałam cichą nadzieję, że któraś zakwitnie na 24.12, ale nie. Pomyślałam, że nasze dzieci bardzo się postarały i pięknie je ozdobiły więc nie ma znaczenia czy zakwitną czy też nie.  A tu niespodzianka! 1.01 gałązki wiśni zakwitły białymi, delikatnymi kwiatuszkami i lada dzień w ich ślady pójdzie jabłonka. Mała rzecz, a cieszy. Bo niespodziewana, bo piękna...... taka jak wszystkie ulotne chwile, które tworzą nasze życie.Warto przystanąć i przyjrzeć się im puki nam nie umkną, nie zwiędną.

Trening uwagi słuchowej

Metoda kształcenia uwagi słuchowej, zwanej także treningiem słuchowym wynalazł 40 lat temu francuski otolaryngolog, neurolog i foniatra - prof. Alfred Tomatis. Celem tej metody jest wspieranie funkcji słuchowej dzięki czemu poprawia się koncentracja, jakość uczenia oraz rozwija się zdolność językowa i komunikacyjna. Metoda polega na słuchaniu dźwięków poprzez urządzenie zwane " elektronicznym uchem", które jest modelem ludzkiego ucha. "Ćwiczy" ono ucho w taki sposób, aby mogło pracować bez zakłóceń. Ćwiczenia te stymulują centralny system nerwowy, a w szczególności korę mózgową , która stanowi centrum procesów myślenia.Stymulacja ucha odbywa się poprzez dźwięki o określonej, zróżnicowanej częstotliwości. Są to Chóry gregoriańskie, muzyka Mozarta i walce Straussa . Trening przechodzi dziecko , zwykle, z mamą . Bartek po raz pierwszy przeszedł trening słuchowy mając pięć lat. Był to okres w jego życiu wypełniony intensywnymi terapiami. Pamiętam, że trening odbywał s

Nowy rok - nowe postanowienia

Oj bardzo zaniedbałam ten mój blog! Ale od czego są noworoczne postanowienia. Jednak wszystkim, którzy odwiedzają mój blog, chcę życzyć wspaniałych chwil w Nowym Roku 2012, tego co jest pewne ( zdrowia),tego co jest ulotne ( pieniędzy) i radości z każdego przeżytego dnia!!! U nas właściwie zmiany zaczęły się z dniem 2.12. ponieważ zaczęłam pracować popołudniami.Tak więc musiałam przeorganizować cały dzień. O dziwo ze wszystkim się wyrabiamy tzn. z nauką , ćwiczeniami, a nawet z gotowaniem. Jedyne co " leży" to sprzątanie, ale nie można być idealnym we wszystkim.