Drzewa
Połknęliśmy bakcyla z pieszymi wyprawami. Zaczarowała nas Puszcza i nie możemy się doczekać soboty, kiedy znikniemy na dwa dni, w przepastnych ostępach lasu.
Myślę, że coraz bliżej jesteśmy zrealizowani pomysłu, który nieśmiało nam przyszedł do głowy. Na wiosnę chcemy powędrować z plecakami i namiotem. Wędrówki nasze będą obejmować różne zakątki Polski.
A na razie trenujemy w naszej okolicy przy okazji ucząc się. Motywem ostatniej naszej wycieczki były drzewa.
Myślę, że coraz bliżej jesteśmy zrealizowani pomysłu, który nieśmiało nam przyszedł do głowy. Na wiosnę chcemy powędrować z plecakami i namiotem. Wędrówki nasze będą obejmować różne zakątki Polski.
A na razie trenujemy w naszej okolicy przy okazji ucząc się. Motywem ostatniej naszej wycieczki były drzewa.
słuchaj, a czy nie dało by się wyłączyć zapór na pisanie komentarzy? jak mam coś wrzucić i pojawiają mi się zawijasy i nieczytelne cyfry, to czasem nic nie piszę...moja znajoma chciałaby was namówić na jeszcze jeden wyjazd i też miała nieczytelny tekst do odcyfrowania
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale nie wiedziałam, że są jakieś zapory. Powiem szczerze-nie bardzo się na tym znam. Artur jest tutaj specjalistą i właśnie usuną te zapory (tak mówi). Może teraz będzie dobrze. Przynajmniej wiem dlaczego tak mało komentarzy. Jestem Ci wdzięczna z informację. Znajomą też przepraszam.
Usuńja też miałam te zapory u siebie na blogu, ale chyba raz mój mąż próbował wpisać komentarz w komputerze w pracy i miał dość. Te litery, które trzeba wpisywać po napisaniu komentarza są zawsze z zawijasami, częściowo zamazane i do tego cyfry na tle jakiegoś muru...masakra do osób lubiących pisać szybko. Wyłączyłam u siebie i jak na razie żaden robot, przed którym zapora ma chronić, nie odezwał się...pozdrawiam
UsuńWitam serdecznie!
OdpowiedzUsuńCzytam ,wspieram ,milczę..
Ale po opisie Waszej wycieczki do Kazimierza zapragnęłam polecić Państwu przepiękny w słońcu,żółty ,jesienny Nałęczów.Kazimierz jest bajką ale Nałęczów w kobiercu żółtych liści -to dwie bajki..
Pozdrawiam,Małgorzata
Byliśmy w Nałęczowie raz, parę lat temu. Podobało nam się i zamierzaliśmy tam wrócić, ale jakoś tak wychodzi,że na skrzyżowaniu skręcamy w prawo na Kazimierz. Myślę, że skusimy się w październiku i to chyba na początku, bo potem czeka nas Kraków i jego okolice.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuje za zaproszenie!
Udanych wypraw,miłych wrażeń:)
OdpowiedzUsuńKrakowa już po cichu zazdroszczę:))
Pozdrowienia,Małgorzata