Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2012

Zmiany

Choć miałam długą przerwę w blogowaniu to w nauce wręcz przeciwnie. Bartosz uczył się pilnie ponieważ zdawał kolejne przedmioty. Ostatnie egzaminy będzie miał w maju. Zostawiliśmy na koniec język polski i język angielski. Teraz zaliczamy jeszcze biologie i chemie. Wprowadziłam też zmiany w planowaniu dnia i jesteśmy bardziej zorganizowani a co za tym idzie efektywniejsi w przyswajaniu wiedzy. No i największa rewelacja - Bartek zaczął czytać na głos i układać dialogi , a także krótkie opowiadania. Doprawdy nie wiem co zadziałało, czy nowy sposób uczenia, czy trening słuchowy czy też zmiana diety. A może wszystko na raz? Któż to wie. Najważniejsze, że coś drgnęło. Idą zmiany. A mówi się,że autystycy nie lubią niespodzianek. Może i nie lubią, jak im robi się niespodzianki, ale oni lubią je robić innym. Ja , w każdym razie kocham to,bo zawsze przychodzą kiedy wydaje mi się, że już nic się nie zmieni.

Centrum Nauki Kopernika

Ach, nareszcie Wiosna! "Niedźwiedzie" ( czyli my) przebudziły się z zimowego snu , przeciągnęły się , jeszcze raz ziewnęły i wyruszyły na pierwsze wycieczki. Sobota i niedziela były bardzo sprzyjające spacerom. Sobotę spędziliśmy w radomskim parku, gdzie jest urocza kawiarenka, a niedziela należała do  Warszawy. Do południa Bartek, Magda i Artur przebywali w Centrum Nauki Kopernika, a ja w Planetarium ucięłam sobie pogawędkę o edukacji domowej z przesympatyczną panią Kasią. Właściwie to ja mówiłam, a ona słuchała zadając od czasu do czasu pytanie. Potem był spacer po Mariensztacie  i po Placu Zamkowym. Nasze dzieci po raz pierwszy były w Centrum i oczywiście chcą tam wrócić ponownie, bo jeszcze tyle jest do zobaczenia. Tak wiec niebawem znowu się tam pojawimy, a i ja z miła chęcią zobaczę co jest w środku.