No cóż, jako że posiadamy dziecko z autyzmem w naszej bibliotece nie może zabraknąć książek na ten temat. Są to publikacje naukowe jak i opowieści rodziców i samych osób z autyzmem lub Zespołem Aspergera. Jedną z ostatnich książek na ten temat jest włośnie " Opowieści ojca przez mongolski stepy w poszukiwaniu cudu". Wspaniała opowieść o podróży całej rodziny do krainy szamanów, nieskażonej przyrody i stad dzikich koni - do Mongolii. Dla mnie jest to pasjonująca książka nie tylko ze względu na pokonywanie choroby dziecka, a raczej jego dysfunkcji, w radzeniu sobie w prozaicznych, codziennych sprawach. Bo jak powiedział autor, zwracając się do Boga : "Nie proszę by wyzdrowiał z autyzmu, ponieważ jest to częścią jego osobowości, ale spraw by jego życie stało się do zniesienia". Przepiękna opowieść o podróży w nieznane, o odkrywaniu innego oblicza świata. Polecam wszystkim, którzy kochają podróże, odkrywanie nieznanych kultur i ludzi. Rupert Isaacson - "Opowi...
Ostatnio ukazało się sporo nowych pozycji książkowych z magicznego kręgu - spektrum autyzmu. Jedną z nich jest "Maria i ja" autorstwa Miguela Gallardo, wyd.Egmont. Książka , a w zasadzie komiks, jest rekomendowany przez Fundację Synapsis. Miguele Gallardo jest tatą Marii, która ma autyzm. Jest cenionym ilustratorem i również rysuje dla swojej córki , która ma niezwykłą zdolność zapamiętywania imion wszystkich ludzi, których spotyka. Jego rysunki są dla niej formą komunikacji i porządkowania świata. Publikacja ma przybliżyć problem autyzmu tym którzy niewiele o nim wiedzą. Jednak mam wrażenie, że ci którzy nic nie wiedzą niewiele zrozumieją z tej publikacji. A ci , którzy borykają się na codzień z autyzmem troszkę się uśmiechną rozpoznając samych siebie. Mnie najbardziej urzekł sposób w jaki ojciec opisuje swoja niezwykłą córkę, ich wzajemne relacje. Fantastycznie są też przedstawione dwie rozmowy między nimi. Na koniec dołączono piktogramy z życia codziennego, kt...
Mija cztery miesiące od pierwszego lotu samolotem naszego Kosmity. Poleciał do Londynu na cztery dni. Głównym celem tej wizyty było Harry Potter Studio, choć nie zabrakło innych atrakcji. Był w National Galery, Muzeum Historii Naturalnej, spacerował po parku przed Pałacem Buckingham, po Placu Picadillo, a jadł w Soho. Jednak to Harry Potter zdominował pobyt w Londynie. Na przystanku w oczekiwaniu na specjalny autobus. Przed głównym wejściem. Próba dostania się na peron 9 i 3/4. Udało się.Oto pociąg do Hogwartu. Wózek z fantastycznymi słodyczami. Były fasolki wszystkich smaków i żaby czekoladowe. Przed domem wujostwa Harrego. Ministerstwo Magii. Na moście w Hogwarcie. Motocykl Hagrida. Na ulicy Pokątnej. Hogwart w całej okazałości. Ulica Pokątna. Piwo karmelowe zbyt przereklamowane. Szachy czarodziejów wielkości pomników.
Thanks for every other informative blog. The place else may just
OdpowiedzUsuńI get that type of info written in such an ideal way?
I've a venture that I'm simply now running on, and I have been at the look
out for such info.
Feel free to surf to my site: accident lawyer tampa